Drodzy użytkownicy strony filmwebu..krytyk może ze mnie żaden ale "pare" filmów widziałem i szczególnie cenie sobie solidne rzemiosło (ukłon w strone Feliksa Falka)oraz akorstwo na najwyższym poziomie wielkie brawa dla Andzreja Chyry!!Nie traktował bym tego filmu jako przypowieści chociaz to prawda że zawiera uniwersalne treści...ja znalałem w niej Polska niestety szarą rzeczywistośc..ciesze sie ze reżyser sięgnol do tej tematyki..ja od czasu "Długu" nic tak dobrego w tym temacie nie widziałem...polecam i chyle czoła przed szacownym jury festiwalu gdańskiego...
ps.po cichutku czekam na "Ode do radości" może będzie lepsza..??Oby!!