Osobiście mi się podobał ze względu na dobrą grę aktorską Andrzeja Chyry oraz klimat.
Kręcenie filmu na przestrzeni listopada, grudnia i stycznia spotęgowało uczucie jakim
zimnym draniem była główna postać, mogli też wykorzystać pory roku do przemiany
bohatera , ale i tak bez tego film jest świetny i zasługuje na 8 punktów. Polecam również z
Polskich filmów Wesele oraz Dom Zły, przy czym ten drugi jest trudniejszy do zrozumienia.
Pozdrawiam :-)